W grudniu 2022 roku Galeria Limited Edition otworzyła nową dekadę działalności wprowadzając na rynek sztuki cykl obrazów Józefa Wilkonia pt. Wilkoń po Akademii. Cykl Wilkoń po Akademii jest kolekcją obrazów w technice malarstwa olejnego powstałych w latach 1956-1958. Józef Wilkoń namalował je po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, gdzie miały swoją pierwszą ekspozycję. Kolejną, po odrestaurowaniu przez Mistrza, dopiero sześć dekad później. Są to jedyne istniejące prace malarskie w technice olejnej na płótnie, jakie kiedykolwiek powstały. Prace te nigdy wcześniej nie były dostępne na rynku sztuki. W ramach jubileuszowej wystawy Dziesięć na dziesięć zostało zaprezentowanych osiem prac z tego cyklu. Ich zakup jest możliwy wyłącznie w Galerii Limited Edition. Pozostałe obiekty z tamtego okresu zostaną włączone do zbiorów powstającego obecnie Muzeum Sztuki Współczesnej Józefa Wilkonia w Piasecznie. Ze względu na technikę i wiek, prace są absolutnie unikatowe.
Materiały filmowe
Dla mediów
Dziesięć na dziesięć
Aneks wystawy: Józef Wilkoń, Wilkoń po Akademii.
Wernisaż: 12 grudnia godzina 18:30, Stara Oranżeria w Łazienkach Królewskich.
Ekspozycja: 13.12.2022- 16.03.2023, Atelier Limited Edition (po umówieniu telefonicznym).
Galeria Limited Edition otwiera nową dekadę działalności wprowadzając na rynek sztuki cykl obrazów Józefa Wilkonia pt. Wilkoń po Akademii.
Cykl Wilkoń po Akademii jest kolekcją obrazów w technice malarstwa olejnego powstałych w latach 1956-1958. Józef Wilkoń namalował je po ukończeniu Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, gdzie miały swoją pierwszą ekspozycję. Kolejną, po odrestaurowaniu przez Mistrza, dopiero sześć dekad później. Są to jedyne istniejące prace malarskie w technice olejnej na płótnie, jakie kiedykolwiek powstały. Do chwili obecnej prace te nie były dostępne na rynku sztuki. W ramach jubileuszowej wystawy Dziesięć na dziesięć trwa prezentacja wybranych z tego cyklu ośmiu obrazów. Ich zakup jest możliwy wyłącznie przez Galerię Limited Edition. Pozostałe obiekty zostaną włączone do zbiorów powstającego obecnie Muzeum Sztuki Współczesnej Józefa Wilkonia w Piasecznie.
Ze względu na technikę i wiek, prace są absolutnie unikatowe.
W 1955 roku, z dyplomem w kieszeni wybrałem się z Krakowa do Warszawy, by zobaczyć stolicę udekorowaną przez Henryka Tomaszewskiego i Wojciecha Fangora na światowy zlot młodzieży. A raczej nie tyle zlot, choć ulice wyglądały na owe czasy imponująco, ale by odwiedzić przyjaciela na ulicy Hożej. Drzwi otworzyła mi niebieskooka dziewczyna o imieniu Małgosia. Po dwóch tygodniach znajomości osiadłem na stałe na Hożej 39, gdzie powstały przedstawione tu obrazy. Było to u schyłku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Są to figury powstałe z zauroczenia sztuką Paula Klee, a także – przez profilowe ujęcia – starożytnym Egiptem. Przyznaję, że gdziekolwiek sięgnąć to wszędzie dźwięczy starożytna Grecja: Ikar w marzeniach o lataniu, ptaki Arystofanesa. Ciekawe, że zauważył to Andrzej Osęka w pierwszej recenzji mojej wystawy. Zawsze mówiłem pokornie, że my tu na ziemi Europy jesteśmy uczniami Greków. Powracam do lat pięćdziesiątych. Malowałem, bo na życie zarabiała Małgosia, sprzedając w kiosku kupony totolotka. Dziś, kiedy patrzę na te obrazy, ogarnia mnie wzruszenie. One powstały dzięki niej. Mogłem znaleźć pracę, miałem także dyplom historyka sztuki. Ale Małgosia zdecydowała inaczej, cytuję jej słowa: „Jesteś malarzem, aby nim być, musisz malować. To się kiedyś zwróci”. Dla tych słów poświęcam wystawę pamięci Małgosi Jagoszewskiej, bo tak się nazywała, zanim została Wilkoniową.
~ Józef Wilkoń